Witajcie!
Przypadkiem natrafiłem na swojego starego bloga i aż wstyd że tak urwała się historia projektu. To niesamowite, że jeszcze istnieje. Wiele osób się przewinęło przez ten blog. Mam nadzieję że był chociaż w małym stopniu pomocny.
Dzisiaj trudno jest znaleźć czas na własne zainteresowania. Rodzina, dzieci, praca, własna firma. Ale jednak udało się skoczy tutaj na chwilę i przypomnieć sobie jak to było z moim latającym sprzętem.
Chodzą mi po głowie pomysły na nowy sprzęt, może coś kiedyś.... Albo gotowa platforma do latania ? Ale chyba zostawię to na emeryturę :p
Projekt SkyBird mimo problemów z lataniem zakończył się sukcesem.... no może nie do końca bo nie przeżył jakiegoś epickiego lotu. Ale za to pomógł napisać doprą pracę inżynierską (podobno była też dobra na magisterską) ocenioną na 5+.
Tak więc życzę Wam wszystkiego dobrego i do usłyszenia w następnym poście (nie wiem kiedy) .
