Regulacji ciąg dalszy...

Minęło znowu trochę czasu. Dzisiaj postanowiłem znowu powalczyć z projektem. Zmagania z regulacją ciągle nie mają końca ale.... No własnie. Dzisiejszy dzień mimo zakończenia niegroźnym kretem uważam za jeden z pomyślnych. "Plac manewrowy" był nieco większy niż ostatnio, no i tym razem nie zapomniałem o włączeniu ACC :D Udało mi się skalibrować do takiej postaci aby kopter startował prawie pionowo. Następnie nawet trochę polatałem no i tu pojawił się problem. Znowu brakuje przestrzeni !! tak więc trzeba będzie poszukać jakiejś polanki :D




Polecam kilka filmów z dzisiejszych zmagań w towarzystwie mojej rodzinki :)

jak to moja córka.... baaam

ojjjj no i śmigiełko poszło ..... :D

Pierwszy lot i pierwsze baaaam

Tak więc pierwszy lot za mną. Niestety zakończony bliskim spotkaniem , ale nie było tak źle. Uszkodzeniu uległo tylko śmigło oraz rama która delikatnie się wykrzywiła w obrębie mocowania silnika. Po powrocie do domu kopter na "warsztat" i w ciągu godzinki wszystko wróciło na swoje miejsce.

Oglądając film z lotu idzie się dobrze ubawić :)

A tu coś na pocieszenie..

W kwestii wyjaśnienia.

Pewien pan miał kiedyś kota. Pech chciał że tego kota potrącił samochód. Właściciel zwierzaka był tak przywiązany do swojego pupila że postanowił uwiecznić go na.... zobaczcie sami !!!

Gratulacje za pomysłowość !!!

PIerwsze wzloty ... i upadki ....

Tak więc jak zwykle po dłuższej przerwie... Dzisiaj na reszcie udało się "uskrzydlić" maleństwo. Parę godzin spędzonych przy kalibracji i testach dało owocujące efekty. Fakt, otoczenie w których odbywały się testy nie grzeszyło specjalnie ilością wolnego miejsca, ale na podstawowe próby było w miarę ok. 

Sporo radochy przynosi sterowanie kopterem, lecz jeszcze kilka testów z różnymi konfiguracjami poprawią jeszcze bardziej jakość lotu. W tej chwili myślę że spokojnie można by pokusić się na lot w otwartej przestrzeni, z tym że chciałbym osłonić elektronikę, Docelowo będzie założona kopułka: http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?t=3302. 

Niżej kilka video z testów:

Wyważanie silników. w podobny sposób wyważałem również razem ze śmigłami.:

A  tu z kolei starałem się wyczuć sprzęt. Bardzo wrażliwy na ruch drążkami sterującymi. Temat jeszcze do dopracowania. :

Można powiedzieć o pierwszym locie :) a w zasadzie oderwaniu od ziemi hehe. Taka mała rzecz a cieszy:

Pragnę w formie ostrzeżenia napisać o kilku ważnych sprawach. Otóż w czasie testów jest największe zagrożenie dla zdrowia pilota. Każdy krok należy starannie przemyśleć. Silniki obracają się z bardzo dużą prędkością i przy źle zaprogramowanych parametrach można sobie wyrządzić sporą krzywdę !!!!  Dlatego dobrze jest sprawdzić całą konfigurację a przede wszystkim mocowania śmigieł oraz całą konstrukcję. Duże drgania powodują że śruby potrafią się odkręcać !!.

O dziwo udało się uniknąć większych obrażeń.... :D